Zakaz sprowadzania rosyjskiej ropy do Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii oraz maksymalna cena na ropę w wysokość 60 dolarów powinien zaboleć Rosję - uważa Marcin Roszkowski, szef Instytutu Jagiellońskiego. „Bloomberg podaje, że popyt na rosyjską ropę spadł o 80 proc.” – mówi, przypominając, że w pierwszych miesiącach wojny Rosja notowała rekordowe wpływy dzięki cenom gazu. „Sankcje zaczynają działać” - dodaje.